niedziela, 29 maja 2016

Trzydniowe zmaganie z górami



Dnia 23 maja, o godzine 6:30 – w przybliżeniu – wraz z kilkudziesięcioma osobami z mojej szkoły i oczywiście naszymi opiekunami, wyruszyliśmy na wycieczkę. Ta podróż nie była dla mnie byle jaka, ponieważ była to już moja ostatnia, tak długa wycieczka w gimnazjum, które w tym roku kończę. Zmierzaliśmy do przepięknego miejsca, które graniczy z takimi państwami jak Ukraina i Słowacja. Wysokogórskie wzniesienia, przepiękne widoki z najwyższego szczytu w polskiej części tych gór. Mowa tu o Bieszczadach. Wycieczka obejmowała 3 dni naszej przygody w tych górach. Były małe trudności, które pokonywaliśmy mimo naszego zmęczenia. Przekraczaliśmy swoje limity bo osiągnąć szczyt i móc się chwalić, że za pomocą własnych sił dotarło się w to miejsce, przepiękny szczyt – Halicz. W dalszej części tego postu postaram się przybliżyć każdy dzień z osobna i urozmaicić to zdjęciami, którego autorstwa są trzy osoby, Ja, moja przyjaciółka Ola i kolega ze szkoły Amadeusz.

niedziela, 22 maja 2016

Przygotowania na wycieczkę

Hej, hej, hej!

Dzisiaj krótki post na temat mojego przygotowania do wycieczki. Niby trzydniowa, a spakowana jestem jak na tydzień. Taka właśnie jestem. Wolę mieć więcej, niż marudzić, że mi czegoś brakło.
Zaopatrzyłam się w kilka par podkoszulek, dwie bluzy, dwie pary spodni i kilka sztuk bielizny.
Nie obyło się oczywiście bez jedzenia. Na tą wycieczkę przygotowałam się jak na żadną inną.
7days to u mnie podstawa. Wody, kisiele, w razie jakby jednak był ten czajnik elektryczny, czy nawet głupie góralki i petitki. To coś co zawsze będzie w moim plecaku na jakiejkolwiek podróży. Obyło się bez paluszków. Szczerze mam dość tego, że za każdym razem są połamane. Oprócz podstawy na wycieczkę musiałam mieć również nieodzowny element mojego dotychczasowego życia... Na środku można zobaczyć pokaźną kolekcję czegoś... To coś to oczywiście leki. W torbie i plecaku mam ich aż 10 różnych. A to od epilepsji, a to na ból głowy, alergię, tarczycę i na problemy z podróżowaniem - niezastąpiony aviomarin.
Z elektronicznych rzeczy zabrałam słuchawki, ładowarkę, power banka - wielbię wynalazcę tego cudeńka - oraz oczywiście telefon.




Prawdę mówiąc miałam do tego pakowania słomiany zapał. Zaczęłam przygotowywać wszystkie niezbędne rzeczy już od godziny 16. Skończyłam o godzinie 22. Trochę mi z tym zeszło prawda? Ale w między czasie zdążyłam się wykąpać i zjeść.
Teraz wszystko ładnie i elegancko zapakowane jest w dużą torbę podróżną i plecak.



Przepis na sprawne pakowanie ( Działa, ale nie u mnie :p):
1. Spisać sobie listę rzeczy, które będziecie brali.
2.Przynieść wszystko w jedno miejsce.
3.Sprawdzić listę oznaczając każdą rzecz ptaszkiem.
4.Przyszykować torbę.
5.Wszystko ładnie poskładać i poukładać w torbie.
6.Odłożyć torby na bok.
7. Wyczekiwać podróży i się nią cieszyć.

Tak, tak. Taka paplanina o niczym tak naprawdę. Co was to może interesować?
Oprócz mojego słomianego zapału, miałam jeszcze problem z torbą. Mianowicie nie miałam jej. Dzięki mojemu kochanemu tacie dostałam ją wczorajszego wieczora.

Tyle w tym poście. Kolejny pojawi się prawdopodobnie po mojej wycieczce. Chyba, że w międzyczasie napiszę coś na telefonie.

Żegnajcie i cześć :)

Pierwsze słowa o blogu

Witajcie kochani!

Pierwszy post na blogu, więc trzeba zrobić pierwsze dobre wrażenie.
Na sam początek sprawy organizacyjne.
Notki na blogu nie będą pojawiały się regularnie. Nie obiecuję też, że będą bardzo często, jednak postaram się, aby były jak najczęściej.
Po drugie... Tematyka bloga...
Właśnie po to powstał ten blog, aby połączyć moje wszystkie dotychczasowe blogi - oprócz jednego rzecz jasna- w jedną całość. Nie ma tutaj z góry ustalonej tematyki. Będę pisać o wszystkim i o niczym.
Z góry przepraszam jeżeli moje posty będą zagmatwane, mało zrozumiałe czy nie mające żadnego sensu. Taka właśnie jestem. Staram się nie robić błędów, a gdy już jakiś zauważę to czym prędzej go usuwam bądź zmieniam.

Trzecia sprawa. Dziękuję za ten przepiękny szablon Mayako. Bez ciebie ten blog nie byłby taki piękny :)
Serdecznie polecam zajrzeć do wyżej wymienionej pani. Pisze genialne Fanfiction i robi jeszcze lepsze szablony. Przykładem jest ten o to tutaj.

Nie wiem co jeszcze wam napisać. Jest godzina 2:10 kiedy ten post powstaje, więc będzie na 200% mało logiczny.

Mam jeszcze jedną sprawę. Mianowicie taką, że w poniedziałek wyjeżdżam w Bieszczady na
3-dniową wycieczkę szkolną. Spodziewajcie się opisu wrażeń jak i mnóstwa zdjęć.

Daję wam takiego małego PICa na rozweselenie się.

Trzymajcie się i cześć :)

CREATED BY
MAYAKO
CREDIT: ART